"Prawdziwa podróż odkrywcza nie polega na szukaniu nowych lądów,
lecz na nowym spojrzeniu"
M. Proust
Kiedy pomyślę sobie, że jeszcze parę dni temu wygrzewałam się w promieniach maltańskiego słońca od razu robi mi się cieplej na sercu - ale niestety aktualny stan pogody w Polsce sprawia, że ciepłe serce na niewiele się zda i bardziej przydatne okazuje się ciepłe odzienie:)
No cóż, pozostają wspomnienia wraz z dużą dawką wyobraźni, dzięki której przywoływać będę tamte miło spędzone chwile.
Z Malty przywiozłam oczywiście mnóstwo zdjęć i mam nadzieję, że również Wam rozświetlą one chociaż troszkę - te pochmurne, jesienne dni:)
Repertuar naszego tygodniowego pobytu na wyspie był dość zróżnicowany i bogaty we wszelkiego rodzaju atrakcje. Uważam, że ten stosunkowo nieduży skrawek lądu otoczony wodami morza Śródziemnego ma do zaoferowania bardzo, bardzo wiele - a każdy przybywający turysta znajdzie coś odpowiedniego dla siebie.
Dla fanów biernego wypoczynku Malta oferuje piękne, piaszczyste plaże z krystalicznie czystą wodą. Miłośnicy sztuki, kultury czy historii mogą zwiedzać muzea, kościoły oraz podziwiać przepiękną maltańską architekturę, na której swoje piętno odcisnęła sztuka sięgającą czasów rzymskich, arabskich oraz brytyjskich.
W związku z tym, że na Maltę wybraliśmy się z naszym młodszym synkiem musieliśmy odpowiednio dawkować atrakcje - bo wiadomo przecież, że w wieku szkolnym nadmiar sztuki sakralnej może zniechęcić, a nawet zaszkodzić:)
Na kilku blogach czytałam opinie, że siedmiodniowy pobyt na Malcie to zdecydowanie za długo. Absolutnie się z tym nie zgadzam, a wręcz odradzam krótszy termin na poznawanie tej maleńkiej, ale bardzo urokliwej wyspy.
Czy wiecie, że powierzchnia Malty wynosi mniej więcej tyle, co powierzchnia Krakowa?
Komunikacja na Malcie
Najlepszym sposobem na przemieszczanie się z jednego punktu do drugiego jest komunikacja miejska, a jeśli decydujemy się na pobyt dłuższy niż 3 dni - koniecznie trzeba wykupić exsplore card /21 Euro/, dzięki której przez siedem dni możemy podróżować wszystkimi liniami autobusowymi po całej wyspie. Uwierzcie mi, że koszt karty bardzo szybko się zwraca.
Oczywiście możemy również wypożyczyć samochód, jednak ze względu na koszmarne korki oraz ograniczoną ilość miejsc parkingowych /szczególnie w sezonie letnim/ wydaje mi się, że lepszą opcją jest autobus. Na Malcie obowiązuje ruch lewostronny, więc dla nas Polaków jest to również duże utrudnienie.
Jeśli chodzi o komunikację miejską, nie mogę pominąć sposobu jazdy tutejszych kierowców. Jednym słowem - gorąca krew i południowy temperament robią swoje.
Jeśli człowiek się zapomni i nie daj Boże nie uchwyci mocno poręczy - na 100% będzie leżał na ziemi. To prawdziwi furiaci, ale jednocześnie doskonali kierowcy, którzy muszą przeciskać się przez bardzo wąskie uliczki maltańskich miast.
Co koniecznie trzeba zobaczyć na Malcie, albo raczej co my widzieliśmy w trakcie naszego 7-dniowego pobytu:
Marsaxlokk - urocze rybackie miasteczko, z unoszącymi się na wodzie kolorowymi łódkami.
Valetta - stolica wyspy. Jeśli chodzi o mnie to była miłość od pierwszego wejrzenia:)
Mdina i Rabat - klimatyczne uliczki, przepiękna architektura. Znajdują się tutaj katakumby oraz grota św. Pawła.
Popey's Village - wioska, w której kręcono sceny do filmu o Papaju, z główną rolą Robina Williamsa.
Mosta - warto ją odwiedzić ze względu na kościół, do którego w czasie II wojny światowej wpadła bomba i nie wybuchła. Można ją tam zobaczyć.
Bugibba i Qawra - w tej części Malty mieszkaliśmy. Piękna promenada z widokiem na zatokę św. Pawła. Podobno tutaj rozbił się statek przewożący apostoła do Rzymu. Możemy przeczytać o tym fakcie w Dz. Ap. rozdz. 28.
Wyspa Gozo - przeprawa promem. Słynie głównie z Azure Window, które zawaliło się w 2017 roku. Polecam również stolicę wyspy Victorię - z górującą nad miastem Cytadelą.
Plaża Golden Bay - jedna z piękniejszych na Malcie. Wybór plaż jest duży, ale my właśnie na niej spędziliśmy bardzo miłe chwile.
Oczywiście Malta oferuje mnóstwo innych atrakcji, ale ja chciałam tylko w ekspresowym skrócie wspomnieć o tych najważniejszych.
Już dzisiaj zapraszam Was serdecznie na kolejne posty, gdzie już bardziej szczegółowo opowiem o przepięknej wyspie, na której przez prawie cały rok świeci słońce:):)
No cóż, pozostają wspomnienia wraz z dużą dawką wyobraźni, dzięki której przywoływać będę tamte miło spędzone chwile.
Z Malty przywiozłam oczywiście mnóstwo zdjęć i mam nadzieję, że również Wam rozświetlą one chociaż troszkę - te pochmurne, jesienne dni:)
Repertuar naszego tygodniowego pobytu na wyspie był dość zróżnicowany i bogaty we wszelkiego rodzaju atrakcje. Uważam, że ten stosunkowo nieduży skrawek lądu otoczony wodami morza Śródziemnego ma do zaoferowania bardzo, bardzo wiele - a każdy przybywający turysta znajdzie coś odpowiedniego dla siebie.
Dla fanów biernego wypoczynku Malta oferuje piękne, piaszczyste plaże z krystalicznie czystą wodą. Miłośnicy sztuki, kultury czy historii mogą zwiedzać muzea, kościoły oraz podziwiać przepiękną maltańską architekturę, na której swoje piętno odcisnęła sztuka sięgającą czasów rzymskich, arabskich oraz brytyjskich.
W związku z tym, że na Maltę wybraliśmy się z naszym młodszym synkiem musieliśmy odpowiednio dawkować atrakcje - bo wiadomo przecież, że w wieku szkolnym nadmiar sztuki sakralnej może zniechęcić, a nawet zaszkodzić:)
Na kilku blogach czytałam opinie, że siedmiodniowy pobyt na Malcie to zdecydowanie za długo. Absolutnie się z tym nie zgadzam, a wręcz odradzam krótszy termin na poznawanie tej maleńkiej, ale bardzo urokliwej wyspy.
Czy wiecie, że powierzchnia Malty wynosi mniej więcej tyle, co powierzchnia Krakowa?
Komunikacja na Malcie
Najlepszym sposobem na przemieszczanie się z jednego punktu do drugiego jest komunikacja miejska, a jeśli decydujemy się na pobyt dłuższy niż 3 dni - koniecznie trzeba wykupić exsplore card /21 Euro/, dzięki której przez siedem dni możemy podróżować wszystkimi liniami autobusowymi po całej wyspie. Uwierzcie mi, że koszt karty bardzo szybko się zwraca.
Oczywiście możemy również wypożyczyć samochód, jednak ze względu na koszmarne korki oraz ograniczoną ilość miejsc parkingowych /szczególnie w sezonie letnim/ wydaje mi się, że lepszą opcją jest autobus. Na Malcie obowiązuje ruch lewostronny, więc dla nas Polaków jest to również duże utrudnienie.
Jeśli chodzi o komunikację miejską, nie mogę pominąć sposobu jazdy tutejszych kierowców. Jednym słowem - gorąca krew i południowy temperament robią swoje.
Jeśli człowiek się zapomni i nie daj Boże nie uchwyci mocno poręczy - na 100% będzie leżał na ziemi. To prawdziwi furiaci, ale jednocześnie doskonali kierowcy, którzy muszą przeciskać się przez bardzo wąskie uliczki maltańskich miast.
Co koniecznie trzeba zobaczyć na Malcie, albo raczej co my widzieliśmy w trakcie naszego 7-dniowego pobytu:
Marsaxlokk - urocze rybackie miasteczko, z unoszącymi się na wodzie kolorowymi łódkami.
Valetta - stolica wyspy. Jeśli chodzi o mnie to była miłość od pierwszego wejrzenia:)
Mdina i Rabat - klimatyczne uliczki, przepiękna architektura. Znajdują się tutaj katakumby oraz grota św. Pawła.
Popey's Village - wioska, w której kręcono sceny do filmu o Papaju, z główną rolą Robina Williamsa.
Mosta - warto ją odwiedzić ze względu na kościół, do którego w czasie II wojny światowej wpadła bomba i nie wybuchła. Można ją tam zobaczyć.
Bugibba i Qawra - w tej części Malty mieszkaliśmy. Piękna promenada z widokiem na zatokę św. Pawła. Podobno tutaj rozbił się statek przewożący apostoła do Rzymu. Możemy przeczytać o tym fakcie w Dz. Ap. rozdz. 28.
Wyspa Gozo - przeprawa promem. Słynie głównie z Azure Window, które zawaliło się w 2017 roku. Polecam również stolicę wyspy Victorię - z górującą nad miastem Cytadelą.
Plaża Golden Bay - jedna z piękniejszych na Malcie. Wybór plaż jest duży, ale my właśnie na niej spędziliśmy bardzo miłe chwile.
Oczywiście Malta oferuje mnóstwo innych atrakcji, ale ja chciałam tylko w ekspresowym skrócie wspomnieć o tych najważniejszych.
Już dzisiaj zapraszam Was serdecznie na kolejne posty, gdzie już bardziej szczegółowo opowiem o przepięknej wyspie, na której przez prawie cały rok świeci słońce:):)
Przesyłam serdeczne pozdrowienia,
a w kolejnym poście zabiorę Was
do kolorowego miasteczka Marsaxlokk:)
Malta - listopad 2018
a w kolejnym poście zabiorę Was
do kolorowego miasteczka Marsaxlokk:)
Ojej! jak pieknie na tej Malcie, ja bylam dwa razy, za kazdym razem 7 dni...czyli w sumie 14...i ciagle jeszcze nie zobaczylam wszystkiego. I mam ochote na jeszcze raz. Ma klimat, urok magiczny, uwielbiam krecic sie po uliczkach, patrzyc i odkrywac detale, bylam wszedzie tam gdzie Ty, ale jako ,ze bylam w sumie dwa tygodznie, bylam i w innych miejscach...nie chcialam tylko pojechac do Popeye's village.
OdpowiedzUsuńwwielka mi radosc zrobilas Twoimi slicznymi zdjeciami...
komunikacje autobusowa uwazam za swietna, zawsze kupowalysmy bilet 7 djiowy i szalalysmy po calej wyspie. pozdrawiam serdecznie!!!
Widze, ze listopadowa pogoda jest przychylniejsza niz lutowa...
UsuńWidzę, że ciągnie Cię na Maltę:)
UsuńNie dziwię się. Kto raz tam pojechał - chce więcej i więcej:)
Niestety nie udało mi się zobaczyć wszystkich atrakcji, które sobie zaplanowałam, więc jest pretekst żeby pojechać kolejny raz:)
Pogodę mieliśmy super - od 18 - 25 stopni.
W życiu nie sądziłam, że o tej porze roku będę leżeć na plaży:)
Serdecznie pozdrawiam:)
Kurcze, aż trudno uwierzyć, że na Malcie jest teraz taka piękna pogoda.
OdpowiedzUsuńPrzenoszę się na Maltę:)
Marta.
Nie wiem na co Ty czekasz?:)
UsuńWsiadaj do samolotu i ruszaj w drogę - dobre i dwa tygodnie:)
Cudnie. Tyle tylko mogę powiedzieć:)
OdpowiedzUsuńK.K.
Oj cudnie, cudnie:)
UsuńCzerwona ryba wygląda przerażająco. Jadłaś?
OdpowiedzUsuńZłapałaś piękne kadry, jestem pod wrażeniem. :)
Ta ryba rzeczywiście wygląda paskudnie, ale jadłam ją kiedyś - bodajże w Chorwacji.
UsuńJest pyszna. Kolejny dowód na to, żeby nie oceniać po wyglądzie:):)
Powiem Ci, że na Malcie zdjęcia same się robią:)
Tam jest tak czyste powietrze, ostre kolory i domy z piaskowca, że prawie wszystkie zdjęcia wychodzą super, ale miło mi słyszeć słowa uznania z ust tak dobrego fotografa jakim jesteś Ty:)
SUPER Kasiu !!!!
OdpowiedzUsuńDZIĘKUJĘ Basiu:):):)
UsuńKochana
OdpowiedzUsuńNie byłam, ale moje Dzieci bywają. Mają tam przyjaciela. Na weselu Córki polubiła go cała rodzina za wesołe usposobienie i zadowolenie z życia!
To gorący, piękny kraj i cudowni ludzie!
Pozdrawiam miło:)
Ja też bardzo pozytywnie oceniam maltańczyków:)
UsuńSą bardzo otwarci, pomocni i rzeczywiście tryskają poczuciem humoru.
No w końcu tyle słońca w ciągu roku - musi robić swoje:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Masz rację, aż się chce oglądać takie zdjęcia przy naszej obecnej aurze. Pięknie tam :)
OdpowiedzUsuńChyba wkradł się błąd, powinno być lewostronny kierunek ruchu...?
Pozdrawiam i wszystkiego dobrego życzę :D
Oczywiście, że ruch lewostronny - dziękuję za sprostowanie:)
UsuńMaltę zawsze będę polecać jako kraj słoneczny, pełen pozytywnej energii i przyjaznych ludzi.
Warto się tam wybrać, żeby naładować akumulatory przed zimą:)
Dziękuję bardzo i pozdrawiam:)
Ja relacjonuje u siebie niedawnà wyprawę do Portugalii. Ale Malta jest następna w kolejce. Planuje lecieć na wiosnę.
OdpowiedzUsuńChętnie do Ciebie zajrzę, bo ja z kolei w dalszej perspektywie planuję podróż do Portugalii, a konkretnie Lizbony, więc co nieco podpatrzę:)
UsuńMalta wiosną to doskonały wybór:)
Chciałam tam pojechać. Jednak zupełnie straciłam zainteresowanie tym miejscem, odkąd się dowiedziałam o masowych mordach dokonywanych na ptakach.
OdpowiedzUsuńSłyszałam co nieco o tym okropnym procederze, ale nie przypuszczałam, że łapanie ptaków odbywa się na tak masową skalę. Okropieństwo. A ja się zachwycałam ptaszkami w klatkach ustawionymi na balkonach maltańczyków:(
UsuńZ drugiej strony nie możesz wychodzić z takiego założenia, bo przecież w każdym kraju dzieje się coś co czasem woła o pomstę do nieba. Np. w Hiszpanii - w niektórych regionach ludzie nadal bawią się w corridę.
To też jest przerażające:(:(
Całe szczęście, że odchodzi się już od tych głupich tradycji.
Mam nadzieję, że z łapaniem i strzelaniem do ptaków na Malcie też ktoś w końcu zrobi porządek.
A na Maltę się wybierz - jest przepiękna:)
Piekne krajoobrazy. Warto pomyslec o Malcie :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie pomyśl.
UsuńTo jedno z piękniejszych miejsc jakie do tej pory odwiedziłam i naprawdę polecam:)
Łał, pięknie tam. Cudne kadry. Piękne mieliście wakacje po wakacjach. :)
OdpowiedzUsuńJuż kilka razy przymierzaliśmy się do tego miejsca, a potem zwrot i inny kierunek.
Czekam na dalsze relacje, szczególnie, że jestem "uziemiona" na L-4.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Bardzo pięknie Basiu:)
UsuńJeśli lubisz odrapane mury z włosko-arabsko-angielskimi akcentami naznaczone patyną czasu, błękit nieba i lazur wody - musisz koniecznie pojechać na Maltę:)
Zapraszam Cię na kolejne posty i życzę szybkiego powrotu do zdrowia:)
czekam na dalsze relacje , bo od kiedy otworzyli bezpośrednią linię lotniczą Luxemburg- Malta, kierunek nabrał atrakcyjności :)
OdpowiedzUsuńZ Polski na Maltę leci się tylko 2,5 godziny. Fajnie, że kursują tam tanie linie lotnicze:)
UsuńMam techniczny problem z dotarciem na Twojego bloga?:(
Witam! Byłam, widziałam, nie zachwyciłam się. To jedno z niewielu miejsc, do których nie chcę wrócić. Przeraża mnie stosunek Maltańczyków do środowiska naturalnego i ptaków. Ale fajnie, że Wasz urlop był udany:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Coś takiego!!! Nie sądziłam, że Malta może się nie podobać:)
UsuńOczywiście przeraża mnie sytuacja ptaków i ich odstrzał. Państwo nie powinno przyklaskiwać tego typu procederom.
Ale z drugiej strony, czy Polacy aż tak bardzo dbają o środowisko naturalne? Nie powiedziałabym.
Jeśli chodzi o Maltę zachwyciła mnie jej architektura i różnorodność.
Włoskie portale, arabskie balkony i brytyjskie budki telefoniczne.
Naprawdę nie podobały Ci się te detale?
Spędziliście cudowne chwile w wyjątkowym miejscu.
OdpowiedzUsuńUważam, że Malta jest wyjątkowa. Bardzo żałuję, że spędziłam tam tylko jeden dzień.
Popłynęliśmy statkiem w czasie pobytu na Sycylii. Z Taorminy było najlepiej i najszybciej.
Serdecznie pozdrawiam:)
Łucjo, koniecznie musisz pojechać na Maltę.
UsuńJestem przekonana, że wyspa bardzo Ci się spodoba:)
Ja z kolei nie byłam na Sycylii i też chętnie bym się wybrała.
Serdecznie pozdrawiam:)
Tam mnie jeszcze nie było... pięknie:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
No to nadrabiaj zaległości:)
UsuńNa Malcie cały czas jest cieplutko:)
Serdecznie pozdrawiam:)
Dowiedziałam sie znowu wielu ciekawych rzeczy, chociaż moje dzieci też tam były, to Twój post mnie zachecil do tej wyspy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.:)
Celu, jestem przekonana, że Malta przypadłaby Ci do gustu:)
UsuńJest bardzo klimatyczna i ciepła. Ma mnóstwo ciekawych zabytków i ładnych plaż.
Serdecznie Cię pozdrawiam:)
Piękne miejsce na wypoczynek. Jest co zwiedzać, i gdzie odpocząć. Na pewno spędziliście tam miłe chwile. Oglądając zdjęcia widzę, że jest tam wszystko to, co lubię. Z ciekawością przeczytam szersze relacje z poszczególnych miejscówek.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Malta jest idealnym miejscem na wypoczynek, ale nie tylko.
UsuńOferuje mnóstwo ciekawych oraz pięknych zabytków.
Mnie najbardziej do gustu przypadła Valetta z Pałacem Wielkich Mistrzów i niesamowitą katedrą św. Jana.
Mdina oraz Rabat też są urzekające.
Zapraszam na kolejne posty:)
Ależ piękna ta Malta! Jak na wiele destynacji i na nią "czaję" się od dawna. Dziękuję za przydatne wskazówki i informacje. Liczę, że kiedyś je wykorzystam :-)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!
Naprawdę piękna i bardzo klimatyczna:)
UsuńMyślę, że w moim rankingu najpiękniejszych odwiedzonych przeze mnie miejsc - Malta znajduje się w pierwszej trójce:)
Serdecznie pozdrawiam:)