O mnie

 

Kiedy dotarliśmy do Volterry - mury miasta skąpane były w ostatnich promieniach zachodzącego słońca, a od pocztówkowych toskańskich pejzaży rozciągających się na całą okolicę - nie można było oderwać oczu.
Podążając zatem za tokiem myślenia oraz  mentalnością potencjalnych Włochów "festina lente" - bez zbędnego pośpiechu i balastu, aż do zmroku delektujemy się  otaczającą nas rzeczywistością. 
Dzisiaj nie ma żadnego zwiedzania zabytków oraz wytężania umysłu, który po dwudniowej florenckiej eskapadzie i ogromnej dawce tamtejszych atrakcji w postaci kultury i sztuki - jest co nieco nadwyrężony:)
Dzisiaj jest tylko i wyłącznie spacerowanie, leniuchowanie oraz podziwianie miasteczka wraz z jego całą fantastyczną otoczką.
Sami zresztą zobaczcie, czy będąc w takim miejscu, można czuć się zawiedzionym i nieszczęśliwym?


Volterra - miasto alabastru i stromych ulic, położone jest 500 metrów nad poziomem morza w rejonie Toskanii. Ma zdecydowanie średniowieczny charakter, chociaż pośród wybrukowanych i cienistych uliczek można również poczuć unoszącego się gdzieś w przestworzach ducha Etrusków, którzy założyli je aż 2400 lat temu. 
To właśnie oni jako jeden z pierwszych ludów zamieszkujących te tereny, trudnili się wydobywaniem i obróbką alabastru. Na każdym kroku spotykamy wystawy sklepowe z pięknymi, misternie zdobionymi alabastrowymi dziełami sztuki, a także przedmiotami codziennego użytku. 
W Volterze znajduje się jedno z najstarszych muzeów etruskich w Europie. Zawiera ono bardzo bogatą kolekcję eksponatów, począwszy od IX-VIII wieku p.n.e, aż do czasów Rzymian. 
Jedną z bardziej znanych rzeźb jest "Sarkofag małżonków", przedstawiający kobietę i mężczyznę leżących obok siebie. Ich twarze są wyrzeźbione z niezwykłą starannością i dbałością o szczegóły. 

zdj. internet

Niestety, ze względu na zbyt późną porę naszego przyjazdu do Volterry Museo Etrusco Guarnacci przy via Don Minzoni jest już nieczynne. Udajemy się więc nieśpiesznie w kierunku miasta, gdzie w ciszy, spokoju, bez ciągłego spoglądania na zegarek - celebrujemy te ulotne, magiczne chwile, od czasu do czasu zerkając w stronę  toskańskich dolin, namalowanych przez samą naturę jak najpiękniejszy obraz pod słońcem.  Zresztą nie tylko nam udziela się atmosfera tego fantastycznego miejsca:)













  









Moi Drodzy, niech autentyczna radość życia 
wynikająca  z sentencji "festina lente" /śpiesz się powoli/ 
towarzyszy nam w nadchodzącym tygodniu, 
a może nawet w całym życiu:)

34 komentarze:

  1. To fakt. W takim miejscu można się zapomnieć i podładować akumulator:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uroczo, słodko i alabastrowo! Po prostu pięknie. :))
    Za moim oknem widzę szarości i burości polskiego lata... a na Twoich zdjęciach widzę urocze miejsce do zakochania i do zapomnienia się.

    OdpowiedzUsuń
  3. Miejsce pełne uroku,lubię klimaty śródziemnomorskie mają takie zwolnione,leniwe tempo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba każdy z nas od czasu do czasu potrzebuje takiej chwili wytchnienia i kontemplacji:)

      Usuń
  4. Magiczne, pełne uroku miejsce... gratuluję pięknej wyprawy <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. We Włoszech jest bardzo dużo takich pięknych miasteczek.
      Można się w nich zakochać. Pod warunkiem, że przyjedzie się poza sezonem:)

      Usuń
  5. Nic tylko odpoczywać, jak to dobrze pooddychać innym powietrzem i światem :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda. Od czasu do czasu zmiana klimatu i otoczenia jest wskazana:)

      Usuń
  6. Te domy z kamienia i wąskie uliczki mają swój niezaprzeczalny urok :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedy zachodzące słońce oświetlało te wszystkie domy z kamienia, widok był naprawdę niezwykły:)

      Usuń
  7. Tak, tak, i jeszcze raz tak! Na samo wspomnienie Volterry przyjemne ciarki przebiegają po plecach. Nie sposób być na nią obojętnym. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj więc w klubie miłośników Volterry:)
      Gdybym jeszcze mogła zajrzeć do "alabastrowego muzeum" byłabym spełniona w 100%.
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  8. przepiękne miejsce, niesamowicie klimatyczne i takie... włoskie właśnie. ale to, co spodobało mi się najbardziej, to widoki z miasteczka na te pola i pagórki. zapiera dech w piersiach! uprzejmie zazdroszczę odkrycia takiej perełki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj widoki są naprawdę nieziemskie. Nie mogłam od nich oderwać oczu.
      Refleksy świetlne otulające całą dolinę były niesamowite.
      Taka Toskania w pigułce.
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  9. Toskańskie miasteczka są bardzo urokliwe.
    Pozdrawiam:)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie da się ukryć. Toskania czaruje:)
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  10. Łagodne pagórki, wąskie uliczki miasteczka, śliczne budowle - wszystko to sprawia,
    że to miejsce jest idealne do wypoczynku. Bardzo udana wyprawa :)
    Pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda. W Volterze zregenerowaliśmy siły i naładowaliśmy akumulatory przed dalszą podróżą:)
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  11. Tam juz nie dotralam :) moze innym razem :)
    Piekne zdjecia , cześć chyba robiona w czasie złotej godziny ....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedy przyjechaliśmy do miasteczka, rzeczywiście światło było niesamowite.
      Ostatnie promienie słońca przepięknie podświetlały doliny leżące poniżej miasta.
      Niewątpliwie, wstrzeliliśmy się w "złotą godzinę".
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  12. Przepiękne miejsce. Mogłabym się tam znaleźć nawet teraz zaraz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie miałabym nic przeciwko temu, żeby wsiąść do auta i wrócić do Volterry raz jeszcze.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  13. Śliczne miasteczko i fantastyczne widoki :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Fantastyczne miejsce, gratuluję wycieczki. W takim otoczeniu naprawdę można się zrelaksować :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z Volterry roztaczają się jedne z piękniejszych widoków na toskańskie doliny.
      Można nacieszyć i oko i ducha:)

      Usuń
  15. Patrzę na te zdjęcia i moja chęć, by odwiedzić Włochy, jest coraz to większa. W takim miejscu nie można być smutnym. Mogłabym patrzeć na te doliny godzinami. Mnie zachwyca wszystko. Świetne ujęcie ze stolikiem. Brawo.

    Tak bardzo chcę poznać język włoski, mam tak złe książki, gorszych to jeszcze nie miałam. Znasz Mario jakieś dobre książki, portale do nauki włoskiego? Tak czy owak, jest to kraj, który zachwyca mnie najbardziej, coś w sobie ma, coś mnie tam ciągnie. Boska relacja. <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W ogóle nie znam włoskiego, więc Ci nie pomogę. Parę lat temu dopadła mnie wena żeby go poznać, ale tak jakoś szybko mi umknęła:)
      Moja ciotka mieszka tam od 15 lat i twierdzi, że włoski nie jest zbyt skomplikowany. Niestety przyjeżdża do nas tylko raz w roku, więc nie mogę jej wykorzystać:)
      Wyszła za mąż za Włocha, który kompletnie nie zna polskiego i w ogóle się nie przykłada, żeby go poznać. Włosi uważają, że byłoby najlepiej gdyby cały świat porozumiewał się w ich języku. Są strasznymi leniami, jeśli chodzi o naukę obcych języków.
      Pozdrawiam Cię serdecznie:)

      Usuń
  16. Dziękuję Marysiu za kolejną wspaniałą wycieczkę. Pozdrawiam:):):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak zwykle cała przyjemność leży po mojej stronie:)
      Również serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  17. Nie znam Volterry i dlatego z ogromną przyjemnością oglądałam każde Twoje zdjęcie.
    Jak zwykle z ogromną uwagą przeczytałam Twój post. Wiele w nim ciekawych informacji.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się, że Volterra jest jednym z piękniejszych toskańskich miasteczek.
      Może nie pod względem ilości zabytków, ale tego specyficznego, włoskiego klimaciku.
      Przesyłam moc serdeczności:)

      Usuń
  18. Och Volterra jakże była miła memu sercu przeszło 20 lat temu. Mam na pamiątkę wisir z etruskim chłopcem. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń