"Najważniejsze jest, by gdzieś istniało to, czym się żyło;
i zwyczaje i święta rodzinne. I dom pełen wspomnień.
Najważniejsze jest to, by żyć dla powrotu".
Antoine de Saint Exupery
Na samym początku bardzo, bardzo serdecznie dziękuję Wam wszystkim
za miłe komentarze pod moim "rocznicowym postem".
Dziękuję również za sympatyczne życzenia oraz podzielenie się ze mną Waszymi "blogerskimi" przygodami i doświadczeniami.
A tymczasem ...
Lubię delektować się otoczeniem, architekturą, czy też smakami potraw kuchni innych narodowości.
Lubię zachwycać się wszystkimi - cudownymi miejscami na świecie, którymi często nie sposób się nie zachwycić i niejednokrotnie zaniemówić z wrażenia.
Dzisiaj jednak nie chcę nigdzie wyjeżdżać, lecz chcę pokazać Wam moje miejsce na Ziemi do którego najchętniej wracam po każdej podróży i które sprawia, że na jego widok moje serce zawsze szybciej bije, a łezka niejednokrotnie kręci się w oku.
Chodzi oczywiście o mój rodzinny dom oraz jego najbliższe otoczenie - począwszy od ogrodu, który o tej porze roku pokazuje się z najlepszej strony, a skończywszy zaraz za moim płotem, gdzie pośród pól i łąk zielonych uwielbiam spacerować i rozmyślać.
Przypuszczam, że każdy z Was ma takie swoje własne, prywatne królestwo do którego chętnie wraca i spędza w nim czas. Moim królestwem jest ogród.
Można powiedzieć, że w lecie nasze życie domowe zamiera, a wszyscy mieszkańcy domu przenoszą się w "rejony zielone":), gdzie o tej porze roku odbywa się prawdziwy spektakl w wykonaniu roślin.
Krzewuszka cudowna - rzeczywiście nazwa jest jak najbardziej adekwatna do wyglądu |
W ogrodzie mam dużo krzewów azalii, ale ta biała jest moją ulubienicą |
Od paproci jestem uzależniona. Każda wizyta w lesie kończy się przyniesieniem nowego nabytku. Obecnie stałam się właścicielką lasu paproci w moim ogrodzie. |
Do klonów również mam straszną słabość. O tej porze roku mają najpiękniejsze-wiosenne barwy. A jesienią znów stroją się w inne kreacje. |
W tym miejscu rozciągamy siatkę i gramy w badmintona |
Bardzo podobają mi się ogrody angielskie, do rustykalnych mam ogromną słabość, barokowy przepych i ornamentyka w postaci rzeźb ogrodowych - również wprawiają mnie w zachwyt, a w związku z tym, że mieszkam na wsi - również styl wiejskich ogrodów darzę nieskrywanym sentymentem.
Więc mój ogród jest chyba mieszanką wszystkich stylów ogrodniczych -
a najbardziej pasuje do niego nazwa:
"Ogród typowo nieformalny, z komponentem własnego ego właścicielki"
Bardzo lubię wszelkiego rodzaju ścieżki, zakrętasy i nieformalne rabaty, dlatego w moim ogrodzie nie brakuje takich elementów |
Funkie w różnych odmianach panoszą się we wszystkich częściach ogrodu |
Figurki ogrodowe wprowadzają romantyczny nastrój |
Bo to przecież my - właściciele i równocześnie projektanci naszych ogrodów zostawiamy w nich cząstkę siebie.
Jestem przekonana, że ogród jest odzwierciedleniem naszego wnętrza - naszych pasji, potrzeb i temperamentu.
To już teraz wszyscy wiedzą , co w "mojej duszy gra".
Jest to romantyzm w czystej postaci, czasem łyk szaleństwa i spontaniczności, ale gdzieś tam w zakamarkach wnętrza czai się rozsądek i porządek wszechświata:)
Mój ogród to tylko mała cząstka mojego cudownego wiejskiego świata - bo kiedy otwieram furtkę z tyłu domu i wchodzę pod górkę "łubinową ścieżką" - przede mną roztaczają się piękne krajobrazy w postaci skałek /ostańców/, pól, łąk zielonych oraz różnego rodzaju "żyjątek", takich jak: sarny, zające, lisy i cudnie koncertujące ptaki.
Patrząc na te moje "cuda przyrody" można by powiedzieć - nic specjalnego, ani nadzwyczajnego tutaj nie widać. Można by ... ale ja, nie wiem dlaczego - za każdym razem kiedy wędruję po tych polnych ścieżkach i przekraczam granicę mojego ogrodu - zawsze się wzruszam, a moje serce przepełnia niezwykła radość, która jest świadomością tego, że mieszkam w tak cudownych okolicznościach przyrody.
Nikt mnie nie pogania, nie mówi, że ktoś stoi za mną w kolejce, a na rogu ulicy czeka autobus.
Siedzę, patrzę i słucham - do momentu aż zrobi się ciemno. Wtedy również jest pięknie i nie chce mi się wracać do domu. Mogę w tym miejscu zostać tyle czasu ile moja dusza zapragnie. Za darmo, bez pośpiechu, z cudowną świadomością tego, że jutro znów mogę przyjść i zachwycać się moim miejscem na ziemi, bez żadnych limitów oraz ograniczeń czasowych.
Czasem nie trzeba daleko szukać. Wystarczy przekroczyć granicę własnego płotu i własnej wyobraźni, żeby dostrzec piękno, które tak naprawdę znajduje się bardzo blisko. Być może naiwnie to zabrzmi, ale dla mnie każdy wschód oraz zachód słońca jest powodem do radości ponieważ wiem, że wielu jest ludzi niewidzących lub niesłyszących, dla których te wydawałoby się "banalne" zjawiska przyrody są niemożliwe do zaobserwowania.
Wiem również, że większość z Was jest pozytywnie zakręcona, a takie uczucia jak radość, spontaniczność i zachwyt nad światem nie są Wam obce, więc nie dajmy sobie wmówić, że tylko dalekie podróże kształcą i są atrakcyjne. Nic podobnego.
Każdy skrawek naszej przestrzeni może być cudownym miejscem na Ziemi, które za każdym razem odkrywa przed nami coś nowego.
"Trzeba tylko umieć patrzeć sercem - wtedy zobaczymy nawet to,
co jest niewidzialne dla oczu"
I takiego dziecięcego zachwytu nad światem
życzę Wam w nadchodzącym tygodniu:)
Ależ pięknie napisane: każdy skrawek naszej przestrzeni może być cudownym miejscem na Ziemi. Podpisuję się pod tym! Piękny masz ogród! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKochana Ty masz tak cudowny ogród, że mogłabyś sprzedawać bilety na zwiedzanie! Naprawdę!
OdpowiedzUsuńAleż Ci zazdroszczę. Samo miejsce zamieszkania to oaza zieleni, oj nie dziwię się, że chcesz tam wracać:)
Ja mam niestety tylko balkon, ale cały w kwiatach i tujach i też go kocham:)
Pozdrawiam serdecznie)
Muszę Ci powiedzieć, że faktycznie niektórzy znajomi mówią, że czują się u mnie jak w Ogrodzie Botanicznym. Trzeba będzie pomyśleć o biletach:)
UsuńA tak serio to naprawdę jestem szczęściarą mieszkając tutaj. A im jestem starsza, tym bardziej to doceniam.
Twój balkonik w kwiatach też musi być uroczy.
Dziękuję Ci zza miłe słowa i ciepło pozdrawiam:)
Ogród jest przepiękny. Mnogość kwiatów, krzewów i idealnie przycięte trawniki i uformowane żywopłoty wymagają mnóstwo pracy, wiem coś o tym. Pomocników do jego utrzymania masz chyba sporo.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Ogród jest przepiękny. Mnogość kwiatów, krzewów i idealnie przycięte trawniki i uformowane żywopłoty wymagają mnóstwo pracy, wiem coś o tym. Pomocników do jego utrzymania masz chyba sporo.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Muszę Cię Jolu zaskoczyć. W zasadzie sama muszę wszystko ogarnąć, przyciąć, przesadzić.
UsuńPoza trawnikiem, który kosi mąż. Ostatnio mam straszne problemy z kręgosłupem, więc mama też mi pomaga. Ale od samego początku do samego końca ogród to moje dzieło, z którego jestem bardzo dumna:)
I chociaż czasem bolą mnie plecy i obiecuję sobie nie dosadzać więcej roślin - wkrótce moja miłość do roślin bierze górę i do dzieła:)
Bardzo serdecznie Cię pozdrawiam:)
Przecudny ogród! Ja uwielbiam klony, ale u mnie są jeszcze malutkie. Mam wielką nadzieję, że za kilka lat moje też będą takie okazałe. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńDzięki:) Co do klonów to musisz uzbroić się w cierpliwość. W pierwszych latach rosną dosyć wolno, ale kiedy już rozwiną skrzydła będziesz musiała czasem je przycinać. Tak właśnie stało się z moim klonikiem czerwonym, posadzonym tuż przy oknie. Długo, długo był maleńki, a teraz wchodzi przez okno do domu.
UsuńPięknie pozdrawiam i życzę miłego dnia:)
Pięknie to opisałaś i pokazałaś. Twój ogród jest pięknie utrzymany, na pewno wymagał sporo pracy, ale efekt jest taki, że faktycznie można się do niego przenieść na długie godziny. Szczególnie teraz, gdy krzewy i kwiaty maja najwięcej barw i zapachów. Do takiego miejsca zawsze się wraca z przyjemnością.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ślicznie dziękuję:) Ogród rzeczywiście wymaga dużo pracy, ale teraz kiedy rośliny na rabatach rozrosły się do gigantycznych rozmiarów - przynajmniej nie muszę tak często plewić, tylko rozkoszować się ich kolorem i zapachem:)
UsuńSzkoda, że w Polsce lato trwa tak krótko.
Pozdrawiam serdecznie:)
Przepiękny ogród i wspaniały spacer po Twoim magicznym skrawku świata !!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Bardzo się cieszę, że podoba Ci się mój świat:)
UsuńFantastyczny pomysł i wykonanie !!! Twój ogród jest tak piękny, że żal Cię opuszczać. Zadbany, każdy kącik pięknie zagospodarowany. Uwielbiam takie ogrody, które pokazują osobowość właścicieli a Twój zdecydowanie taki jest:) Ślicznie !!!Do takiego miejsca zawsze się wraca z przyjemnością bardzo miło czas spedziłam spacerujac z Toba w tak cudownym klimacie serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Wandziu:)
UsuńNawet nie masz pojęcia z jaką przyjemnością wracam do domu po pracy.
Kraków bardzo lubię, ale moją wieś kocham. Kiedy wysiadam z samochodu oddycham zupełnie innym, czystym powietrzem. A kiedy siadam w ogrodzie na ławeczce i słucham śpiewu ptaków - niczego innego do szczęścia mi nie potrzeba.
Pięknie Cię pozdrawiam:)
Twoje zielone królestwo wydaje się być ogromne. Pełno tam kolorów i zapachów. Jest urządzony jak z katalogu, ale bardzo naturalnie jednocześnie. A te białe skałki w okolicy nadają otoczeniu bajkowego klimatu.
OdpowiedzUsuńOgród ma około 15 arów, więc nie wiem czy to dużo czy mało.
UsuńMoże wydaje się duży, ponieważ każdy skrawek przestrzeni /poza centralnym trawnikiem/ jest obsadzony różnymi roślinami. Rabaty projektowałam sama - według własnego uznania.
Wydaje mi się, że wyszło całkiem nieźle. Pierwsze 3 klony sadziliśmy 16 lat temu.
Poza tym była zupełnie goła ziemia i ani jednej rośliny. Obecnie mamy maleńki las.
A skałeczki roztaczają się u nas praktycznie wszędzie. Takie mamy urocze tereny:)
Dziękuję Ci ślicznie i zapraszam do Jerzmanowic:)
Czuję się jak bym przekroczyła bramy Raju. Okolica przepiękna.Twój ogród jest cudowny, urządzony w takim stylu jaki kocham. Chciałabym, by mój taki był. Niestety nigdy nie będzie, bo ziemia bardzo licha.Jestem jedną z tych zakręconych. Przekraczając bramę czuję się u siebie w swoim świecie i mimo to, że ogród bardzo skromny, ale jest to mój kawałek świata. Pozdrawiam:):):)
OdpowiedzUsuńAleż miło słucha słucha się takich słów. Wtedy wiadomo, że trud w ogrodzie się opłaca:)
UsuńU mnie ziemia też nie jest najlepsza. Strasznie gliniasta, więc pod nowo posadzone rośliny zawsze muszę dosypywać torfu lub ziemi kupionej w szkółce.
A co do miejsca na Ziemi? Nie zawsze musi być to willa z basenem, czy królewskie ogrody - ważne, żeby było przez nas kochane, gdzie czujemy się po prostu u siebie.
Fajnie, że Ty również masz takie swoje królestwo:)
Pozdrawiam Cię bardzo ciepło:)
Cudny jest twój ogród Marysiu, aż chciałoby się usiąść razem z Tobą na ławeczce i pooddychać świeżym wiejskim powietrzem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)*
Jeśli tylko masz ochotę - zawsze serdecznie zapraszam. A powietrze u nas jest naprawdę świeże. Mieszkamy na górce, z której roztaczają się piękne widoki, a przy dobrej pogodzie widać nawet Tatry.
UsuńPrzesyłam serdeczności:)
Wspaniały post i jeszcze lepszy ogród :-) Magiczny zakątek :-)
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję:)
UsuńDobrze się składa. Ja mam ogród - Ty prezentujesz niezwykle ciekawe odmiany roślin,
więc z przyjemnością i zainteresowaniem bywam również u Ciebie.
Pozdrawiam:)
Pięknie to za mało powiedziane...jestem pełna zachwytu... Pozdrawiam serdecznie!:))
OdpowiedzUsuńxxBasia
DZIĘKUJĘ BASIU:):):)
UsuńMario, Twoje miejsce na ziemi to cudownie urządzony "raj". Widać, że kochasz go, bo pięknie go opisujesz. Będę zaglądać na tę stronę i wyobrażać sobie, że tam przebywam i odpoczywam. Ja zmieniłam od roku miejsce zamieszkania i swój ogród zakładam od podstaw. Ty wiesz, ile czasu potrzeba na stworzenie takiego miejsca. Zostawiłam za sobą też wg mnie ładny ogród, który tworzyłam przez ponad 30 lat. Teraz już nie mam na to czasu.Pozdrawiam Cię, Mario, serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńOj kocham to moje miejsce na ziemi i szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie, że którego dnia mogłabym go opuścić. No ale życie pisze różne scenariusze.
UsuńMarysiu jestem przekonana, że ogród z którym musiałaś się rozstać jest na pewno piękny.
Tyle lat, tyle włożonej pracy musiały zaowocować. A z drugiej strony urządzanie ogrodu od podstaw to też wielka frajda. Być może unikniesz pewnych błędów, które popełniłaś w tamtym ogrodzie. Ja teraz, z perspektywy czasu widzę, że niektóre rośliny posadziłam nie tutaj gdzie trzeba lub np. zbyt blisko siebie. Kolejny raz zrobiłabym to inaczej.
Życzę Ci wielu sił i weny twórczej w swojej ogrodniczej misji.
Również bardzo serdecznie pozdrawiam:)
Marysiu,Twój ogród jest czarowny:))))))))
OdpowiedzUsuńWiem, że zabrzmi to nieskromnie ale też tak uważam:)
UsuńPięknie dziękuję:)
Nic dziwnego że lubisz przebywać w swoim ogrodzie,jest absolutnie cudny:)))pięknie kwitnący i bardzo zadbany:)))a i widoki za bramką również urzekają:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:)
UsuńPodruże kształtują i dają wiedzę oraz rozwiją nas.
OdpowiedzUsuńNie ma co do tego żadnych wątpliwości.
UsuńPodróże sprawiają, że stajemy się bogatsi wewnętrznie.
Pozdrawiam:)
Ogród na bogato. Ilość roślin i ich połączenie wspaniałe do oka i serca :) A otoczenie...tylko można pomarzyć :)
OdpowiedzUsuńOgród jest skromny, ale kolekcja roślin rzeczywiście dosyć bogata.
UsuńDziękuję i pozdrawiam:)
Pięknie! Do takiego miejsca faktycznie chce się wracać. :)
OdpowiedzUsuńOj tak:)
UsuńMario, Twój ogród jest niezwykły i zachwyca pięknem. Domyślam się, że to wymarzony ogród, zadbany, dopieszczony. Wyczuwam w nim artystyczną duszę i pasję właścicielki. A widoki tuż za bramą, są wyjątkowo piękne.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Bardzo Ci dziękuję Łucjo. To prawda, że jeśli chodzi o ogród pasji nigdy mi nie brakuje:)
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Twój ogród jest fantastyczny, jest uosobieniem tego wszystkiego o czym marzę u siebie, gdybym miała wskazać ogród w jakimś stylu to twój by do niego należał. Ale u mnie na marzeniach się kończy ale może kiedyś? Nie umiem tak pięknie aranżować przestrzeni. Twój ogród jest fascynujący. Gratuluję z całego serca :)
OdpowiedzUsuńTo dobrze tłumaczy mój ogrodowy chaos :D - ,,Jestem przekonana, że ogród jest odzwierciedleniem naszego wnętrza - naszych pasji, potrzeb i temperamentu. "
Usuń:D
Ależ mi sprawiłaś radość Twoimi słowami. Bardzo się cieszę, że mój ogród mógłby stanowić dla Ciebie maleńkie źródło inspiracji. Jeśli chodzi o aranżację ogrodu, ja cały czas uczyłam się na własnych błędach.
UsuńBardzo ciepło Cię pozdrawiam:)
I jak pozdrawiam :)))
UsuńCiepło = serdecznie, miło, itp:)
UsuńCudowny ogród i prześliczne kwiatostany, po prostu zachwycasz swoim ogrodniczym talentem i pasją płynąca z Twojego serca. Mojemu ogrodowi daleko do Twojego, ale także uwielbiam w nim przebywać w celu tworzenia naturalnego piękna. Pozdrawiam Cię Marysiu bardzo serdecznie :)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze jest to, żeby czuć się szczęśliwym we własnej przestrzeni i zawsze chętnie do niej wracać. Z całą pewnością ogród tak wrażliwej osoby jak Ty również musi być piękny i niepowtarzalny.
UsuńDziękuje za miłe słowa i pozdrawiam Cię Różyczko serdecznie:)
piękny ogród - cudne widoki mnie też cieszą takie rzeczy
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
Dziękuję bardzo i również serdecznie pozdrawiam:)
UsuńWszystko co chciałabym powiedzieć już zostało napisane więc podpisuję się obiema rękami pod tymi wszystkimi komentarzami! Odbyłam właśnie cudowny spacer po Twoim ogrodzie, który na długo pozostanie w mej pamięci. Gratuluję pasji i umiejętności. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńWłaśnie dla takich komentarzy warto pisać bloga:)
UsuńPozdrawiam pięknie i dziękuję za Twoje miłe słowa:)
Przepięknie opisany i pokazany ogród. Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję i również serdecznie pozdrawiam:)
UsuńMam wrażenie, ze dzięki ogrodowi poznałam Cię lepiej, jest bajeczny, jestem zachwycona. Tym bardziej, ze klony to moje ukochane piękności. Pozdrawiam.:)
OdpowiedzUsuńA widzisz? Mówiłam przecież, że sposób urządzania i projektowania ogrodu wiele mówi o jego właścicielu. Nie wiem czy zauważyłaś, że nasze ogrody są urządzone w podobnym stylu? Jaki z tego wypływa wniosek?
UsuńPo prostu jesteśmy super babeczkami Celu:)
Dziękuje za komentarz u mnie na blogu. Twój ogród nazwałbym RAJSKIM OGRODEM. Jest przepiękny oczywiście ale też widać ogrom pracy tu włożony. I przepiękna okolica. Lubie przyrodę, wieś, romantyczne widoki ale zawsze ciągnie nie do mojego miasta gdzie się urodziłem i mieszkam. I gdzie zawsze coś SIĘ DZIEJE i nie jest możliwe wszystko opisać. Dziś mamy Wianki Na Wiśle na przykład.
OdpowiedzUsuńGorące i duszne pozdrowienia z Warszawy.
No cóż. W każdym z nas drzemie inne zwierze. We mnie wiejskie, w Tobie miejskie:)
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Z tak wspaniałego miejsca nigdzie bym nie wyjeżdżała! :) Oba ogrody - Twój i ten Natury - piękne, bogate i eleganckie - masz szczęście :)
OdpowiedzUsuńDlatego zawsze z ogromną przyjemnością wracam do do domu i mojego miejsca na Ziemi:)
UsuńNie dziwię się, że się wzruszasz, masz niezwykły, przepiękny ogród. Cudownie byłoby mieć dla siebie taki kawałek raju:) Serdecznie Cię pozdrawiam, Szczęściaro:)
OdpowiedzUsuńZgadza się. Jestem szczęściarą i codziennie staram się to doceniać:)
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
To ja sobie Mario przycupnę cichutko w Twoim cudownym ogrodzie. Pozwolisz? Prawda...
OdpowiedzUsuńMoja Droga bardzo się cieszę się, że znowu wróciłaś:)
UsuńJeśli tylko masz ochotę - zawsze do siebie zapraszam:)
Piękny,uroczy ogród pełen życia.Zachwycające kolory.Nie dziwi mnie że lubisz w nim przebywać do póżnych godzin wieczornych.Też tak mam .
OdpowiedzUsuńMój ogród bardzo lubię, ale Twój to jest prawdziwe dzieło sztuki ogrodniczej.
UsuńJestem nim zachwycona:)
pięknie mieszkasz...
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńKocham to miejsce i nie zamieniłabym go na żadne inne:)