"Twoje życie będzie takie, jakim uczynią je Twoje myśli"
Marcus Aurelius
Na Wyspach Karaibskich co prawda nie byłam, ale jeśli tamtejsze plaże chociaż troszeczkę przypominają te z greckiego Półwyspu Chalkidiki - jak najbardziej jestem na tak:)
Zanim pojechałam do Grecji dużo o niej czytałam, no i oczywiście posiłkowałam się Waszymi blogami, na których tak pięknie pokazaliście mi tę mityczną krainę bogów:)
Zapraszam Was dzisiaj na najpiękniejsze plaże Półwyspu Chalcydyckiego, a konkretnie jego środkowej odnogi, czyli "Sithonii". To właśnie tutaj spędziliśmy większą część tegorocznego urlopu.
Półwysep oblewają wody Zatoki Termajskiej oraz Morza Egejskiego, a swoim kształtem przypomina on trójpalczastą dłoń wyciągniętą w morze.
Palce - przylądki o długości około 40 km każdy, różnią się nazwami, ukształtowaniem powierzchni i charakterem.
Przylądek Kassandra wysunięty najdalej na zachód jest najmniej górzysty ze wszystkich, dość słabo zalesiony i obfituje w rozległe piaszczyste plaże. Podobno do tej części półwyspu najlepiej pasuje określenie Karaiby Grecji. Powiadają, że jest najbardziej skomercjalizowanym i zatłoczonym przylądkiem pośród dwóch pozostałych.