O mnie

Jeśli naszym przeznaczeniem byłoby być w jednym miejscu, 
mielibyśmy korzenie zamiast stóp”
Rachel Wolchin


Mosta to niewielka miejscowość na Malcie, położona w samym sercu wyspy. Jednym z ciekawszych zabytków jaki tutaj odwiedziliśmy jest usytuowana w centrum miasta neoklasycystyczna rotunda pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny zwana potocznie Mosta Dome. 
Świątynia wzniesiona została w latach 1833-1871 na pozostałościach starego kościoła, którego elementy wykorzystano podczas prac. Jej głównymi fundatorami byli okoliczni mieszkańcy miasta, a część z nich także fizycznie pracowała przy budowie. 
Głównym projektantem kościoła został znany maltański architekt Giorgio Grognet de Vasse. Rotunda posiada charakterystyczny neoklasycystyczny portal wzorowany na rzymskim panteonie i szczyci się czwartą co do wielkości kopułą w Europie. Jej zewnętrzna średnica ma aż 54 metry przy wysokości przekraczającej 60 metrów. 
Jedną z głównych atrakcji świątyni jest replika 100-kilogramowej niemieckiej bomby jaka zrzucona została na miasto 9 kwietnia 1942 roku w czasie II wojny światowej. Przebiła kopułę, wpadła do wnętrza, między 300-osobową grupę wiernych, ale dziwnym trafem nie eksplodowała i nie wyrządziła nikomu krzywdy. Wydarzenie to uznane zostało za cud, a  replika bomby przechowywana jest w zakrystii kościoła.
Jak Wam się wydaje. Czy rzeczywiście był to cud, czy tylko zwyczajny zbieg okoliczności?
Oryginalny niewybuch został rozbrojony i zatopiony w morzu. Miejsce, w którym bomba przebiła kopułę jest nadal widoczne. Jeśli traficie kiedyś na Maltę, warto wdepnąć do tutejszej rotundy - gdzie oprócz wspomnianej bomby można również podziwiać zabytki sztuki sakralnej.

Bardzo ładnie prezentuje się również wnętrze kościoła z błękitnymi ścianami oraz złotymi zdobieniami
Ślad po bombie

Dziękuję za pozostawione komentarze:)
Życzę wszystkim moim czytelnikom dobrego tygodnia 
i przesyłam dla Was wiosenny "bratkowy" bukiecik :)

27 komentarzy:

  1. Ja obstawiam zbieg okoliczności.
    Krzysiek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja chyba też, chociaż z drugiej strony ... nie jestem przekonana ...
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  2. Niesamowita i oryginalna architektura kościoła! I do tego przepięknie zdobiona. Nie dziwię Ci się, że byłaś zachwycona.
    A bomba - niech każdy tłumaczy, jak chce. Najważniejsze, że obiekt przetrwał i można go dziś podziwiać:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na zdjęciach tego nie widać, ale wnętrze kościoła rzeczywiście wygląda niebiańsko:)
      Po pierwsze kolor, a po drugie piękne zdobienia. No i oczywiście ogromna przestrzeń.
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  3. Muszę przyznać, że kościół zarówno zewnątrz, jak i w środku prezentuje się dosyć imponująco, a historia z bombą jest intrygująca:)
    Pozdrawiam:)
    Marta.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kościół jest bardzo ładny, a dowiedziałam się o nim całkiem przypadkowo - w trakcie jednego z odcinków kulinarnych podróży Roberta Makłowicza:)
      Buziaki:)

      Usuń
  4. Es preciosa la iglesia. Mo dudaría un momento en visitarla, si fuera por allí. con lo que has mostrado de ella es suficiente para saber valorar du belleza.

    Me alegro de que esa bomba, no explotara y se salvaran tantas vidas, de las gentes que llenaban esa iglesia. La réplica está ahí, para que todo sus habitantes no olviden la historia.

    Besos

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I accidentally found out about this church and I'm very happy to see it.
      If the bomb exploded, several hundred people would be killed:(
      I think God was watching over it:)

      Greetings:):)

      Usuń
  5. Wg mnie to cud. Ale bez względu na to, czy ktoś zgadza się ze mną czy nie, , to należy przyznać, że gdyby ta bomba wybuchła, to tych pięknych wnętrz nie oglądalibyśmy. Ale co tam wnętrza... ile istnień ludzkich pochłonęłaby ta tragedia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba cud, bo raczej logicznie się tego wytłumaczyć nie da. Niewątpliwie ci wszyscy ludzie, którzy znajdowali się w środku przeżyli prawdziwą traumę, ale jednocześnie darowano im drugie życie:)
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  6. Wspaniały kościół:))a bomba...najważniejsze że nikomu nic się nie stało i ocalała ta piękna budowla:))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda Reniu. Kościół jest przepiękny, no i ta niesamowita historia z bombą sprawia, że jest bardzo chętnie odwiedzany.
      Pozdrawiam wiosennie:)

      Usuń
  7. Czy ja wiem czy to cud... Mnie mówiono, że świątynki trzeba niszczyć. ;) No ale ludzi trzeba oszczędzić, każdy musi dostać szansę, więc może jednak cud... Uznajmy, że nie ma odpowiedzi. ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie. Trudno jednoznacznie skomentować tę sytuację ... a odpowiedzi nigdy nie uzyskamy bo prawdziwa bomba już nie istnieje:)

      Usuń
    2. Powiem, że to był cudowny przypadek. XD

      Usuń
  8. Ciekawa historia z tą bombą.
    Był to jednak przypadek - moim zdaniem :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękny kościół zarówno z zewnątrz jak i wewnątrz, a historię z bombą traktuję jako fakt, ale nie podejmuję się interpretacji tego faktu. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie. Są rzeczy na tym świecie o których nawet "fizjonomom" się nie śniło:):)

      Usuń
  10. Odpowiedzi
    1. Witaj:)
      Tak, kościół rzeczywiście jest śliczny:)
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  11. Ten kościół jest przepiękny. A bomba no cóż, fakt jest faktem z nim nie będę dyskutować.
    Pozdrawiam:)*

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękny kościół, dodatkowo atrapa bomby to magnes, który przyciąga turystów.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja jestem badrzo ciekawy czy ktoś z was zainteresuje się bardzo ciekawą firmą pluskwy domowe .Sam z tej firmy już skorzystałem.

    OdpowiedzUsuń
  14. Czyli „dobry” Bóg sprawił lub co najmniej pozwolił na horror wojny, miliony ofiar, Holokaust, itp., żeby cudownie zatrzymać eksplozję jednej konkretnej bomby, co spadła na jego kościół w celu udowodnienia swojego istnienia?

    OdpowiedzUsuń