"Ogród jest nie tylko rozkoszą dla oka, ale i ukojeniem dla duszy
łagodzi gniew, złe namiętności i daje przyjemność, która jest przedsmakiem raju"
Dzisiaj postanowiłam połączyć dwie imprezy w jedną. Ja świętuję czwarte urodziny założenia bloga, a Krakowski Ogród Botaniczny obchodzi 236-lecie swojego istnienia, więc okazja do celebrowania jest jak najbardziej przednia:)
Na początku chciałabym podziękować Wam - moim czytelnikom oraz stałym obserwatorom za to, że do mnie zaglądacie, komentujecie. Równocześnie dzięki Wam mogę wirtualnie przenosić się do miejsc, w których nigdy do tej pory nie byłam, a także dowiadywać ciekawych i wartościowych rzeczy - praktycznie na każdy temat:)
Jednym słowem bardzo się cieszę, że Was poznałam:):):)
Nigdy nie lubiłam bawić się w statystyki, ale być może wypada zaznaczyć, że po czterech latach prowadzenia bloga opublikowałam 204 posty, a liczba wejściówek wynosi sto dwadzieścia pięć tysięcy.
Z okazji urodzin zabieram Was na wiosenny spacer po jednym z moich ulubionych ogrodów botanicznych. Założono go jeszcze w czasach, gdy Polską rządził król Stanisław August Poniatowski, a czasy te pamięta rosnący dąb szypułkowy zwany "Dębem Jagiellońskim". Ma około 220 lat. Niemal równie stare są dwa "Derenie Śniadeckiego" przy głównej alejce. Na dziedzińcu Collegium Śniadeckiego - od strony ulicy Kopernika swoim cieniem okrywa gości najstarsza w Polsce "robinia akacjowa".
Krakowski Ogród Botaniczny jest aktualnie najstarszym ogrodem w Polsce i co roku wypełnia się tysiącami zwiedzających go osób, a my należymy do jednych z nich:)
A skoro już jesteśmy przy tematyce urodzinowej - wczoraj dotarła do mnie tajemnicza przesyłka z Japonii:) Szczerze mówiąc ja oczekiwałam jej z niecierpliwością, ale moja mama odbierająca paczkę była strasznie zdziwiona i zaskoczona tym faktem.
Kto, po co i dlaczego aż z Japonii ???:)
Wygrałam ją w konkursie urodzinowym /tutaj/ u naszej blogowej koleżanki Ani /mokuren/ mieszkającej od przeszło dwudziestu lat w Kraju Kwitnącej Wiśni /aktualnie w Tokio/. Aniu bardzo Ci dziękuję za ten oryginalny, śliczny i smaczny prezent, którym sprawiłaś mi ogromną radość. Zmotywowałaś mnie również do tego, żebym w końcu opanowała sztukę jedzenia pałeczkami:)
Jeszcze raz bardzo serdecznie dziękuję za to,
ŻE ZE MNĄ JESTEŚCIE:)
Przesyłam do Was moc serdeczności i uśmiechu
wraz z promieniami wiosennego słońca:)
Jednym słowem bardzo się cieszę, że Was poznałam:):):)
Nigdy nie lubiłam bawić się w statystyki, ale być może wypada zaznaczyć, że po czterech latach prowadzenia bloga opublikowałam 204 posty, a liczba wejściówek wynosi sto dwadzieścia pięć tysięcy.
Z okazji urodzin zabieram Was na wiosenny spacer po jednym z moich ulubionych ogrodów botanicznych. Założono go jeszcze w czasach, gdy Polską rządził król Stanisław August Poniatowski, a czasy te pamięta rosnący dąb szypułkowy zwany "Dębem Jagiellońskim". Ma około 220 lat. Niemal równie stare są dwa "Derenie Śniadeckiego" przy głównej alejce. Na dziedzińcu Collegium Śniadeckiego - od strony ulicy Kopernika swoim cieniem okrywa gości najstarsza w Polsce "robinia akacjowa".
Krakowski Ogród Botaniczny jest aktualnie najstarszym ogrodem w Polsce i co roku wypełnia się tysiącami zwiedzających go osób, a my należymy do jednych z nich:)
A skoro już jesteśmy przy tematyce urodzinowej - wczoraj dotarła do mnie tajemnicza przesyłka z Japonii:) Szczerze mówiąc ja oczekiwałam jej z niecierpliwością, ale moja mama odbierająca paczkę była strasznie zdziwiona i zaskoczona tym faktem.
Kto, po co i dlaczego aż z Japonii ???:)
Wygrałam ją w konkursie urodzinowym /tutaj/ u naszej blogowej koleżanki Ani /mokuren/ mieszkającej od przeszło dwudziestu lat w Kraju Kwitnącej Wiśni /aktualnie w Tokio/. Aniu bardzo Ci dziękuję za ten oryginalny, śliczny i smaczny prezent, którym sprawiłaś mi ogromną radość. Zmotywowałaś mnie również do tego, żebym w końcu opanowała sztukę jedzenia pałeczkami:)
Zbliża się lato, więc wachlarz na pewno zabiorę ze sobą na wakacje:) |
Jeszcze raz bardzo serdecznie dziękuję za to,
ŻE ZE MNĄ JESTEŚCIE:)
Przesyłam do Was moc serdeczności i uśmiechu
wraz z promieniami wiosennego słońca:)
Serio??? To już cztery lata??
OdpowiedzUsuńAle ten czas zasuwa! Kochana, życzę Ci kolejnych, równie pasjonujących lat w świecie blogerów.
Bardzo lubię do Ciebie zaglądać. Twoje podróże motywują do odkrywania świata:)
Fajny ten prezent z Japonii:)
Marta.
Ogród jest przepiękny, może go też odwiedzę. :)
OdpowiedzUsuńMój mąż jest zafiksowany na punkcie Japonii, dlatego dałam mu pierwszeństwo wyboru, co chce sobie przywłaszczyć od Ani. ;D Jakiś czas temu opanował sztukę jedzenia pałeczkami, dlatego te gwizdnął jako pierwsze. Mówił mi, że zawsze bardzo marzył, by mieć oryginalne pałeczki.
Gratuluję rocznicy, aby tak dalej, nie przestawaj nas raczyć miłymi rzeczami! :)
Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy:)
OdpowiedzUsuńMarysiu, Twój blog jest skarbnicą wiedzy podróżniczej i nie tylko:)
Życzę kolejnych, równie udanych oraz inspirujących lat w blogowaniu.
Krzysztof.
Wybieram się i wybieram i jeszcze się nie wybrałam do tego ogrodu, a oczywiści chcę. hehe Przepięknie tam. Cieszę się, że nasze drogi się tak splotły, cieszę się, że mogę Cię znać, choć poprzez blogowy świat... to już wiele. :) Gratuluję czwartych urodzin bloga, niech będzie ich jeszcze bardzo dużo. Bardzo się cieszę, że jesteś. :)))
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim gratulacje z okazji urodzin bloga! Życzę Ci kolejnych lat blogowania i wspaniałych podróży, o których będziesz nam pisać :) Z ogromną przyjemnością zaglądam do Ciebie. Piszesz bardzo ciekawie, a dodatkowo wstawiasz bardzo duże zdjecia i używasz dużej czcionki - to tak ułatwia czytanie tej starszej generacji! ;-)
OdpowiedzUsuńOgród Botaniczny jest przepiękny. Na żywo nie przepadam za ogrodami botanicznymi, bo od razu zaczynam kichać, ale wirtualnie z ogromną przyjemnością pospacerowałam po nim.
Cieszę się, że japońska przesyłka sprawiła Ci tyle radości. Trzymam kciuki za naukę posługiwania się pałeczkami :)
Jeszcze raz wszystkiego najlepszego!
Kocham przyrodę i ogrody botaniczne, ale ironia losu wrzuciła mnie w smutne więzienie bez widoku na kwiaty i bez śpiewu ptaków.
OdpowiedzUsuńWielkie gratulacje z okazji blogowego święta! A jeśli chodzi o Kraków, to byłam kilkakrotnie, ale ogrodu botanicznego nie zwiedziłam. Może następnych razem, bo bardzo mi się podoba. Najbardziej wzruszająca rodzina kaczuszek. Pozdrawiam serdecznie, życząc dalej sukcesów, bo blog bardzo fajny.
OdpowiedzUsuńWielu wielu kolejnych lat blogowania życzę :) A apropo Japonii i krakowskiego ogrodu, to miłorząb japoński, przed wejściem stoi :)?
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia..ja w ogrodzie bywałam, ale wiele, wiele lat temu i przeważnie jesienią...taką angielską :/
Droga Mario, najpierw moc gratulacji z okazji 4 rocznicy bloga. Odkąd poznałam Twój blog i Ciebie wirtualnie (chociaż czasem z opóźnieniem), uwielbiam Twoje relacje z podróży. Wspaniałe opisy i przepiękne zdjęcia. Twój blog a także Łucji - Marii są dla mnie niedościgłym wzorem do naśladowania.:)
OdpowiedzUsuńGratuluję również wygranej w konkursie.
Ogród także piękny... i nigdy w nim nie byłam. Czas to zmienić :)
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie, jeszcze majowo.
Tzn, że wpadam czasem z opóźnieniem z komentarzami, bo moje życie to ciągle jeden wielki bieg pod górkę..
OdpowiedzUsuńGratuluje rocznicy, abyś kontynuowala blogowanie, bo Twoje posty sprawiają mi wiele radości i dostarczasz dużo informacji.
OdpowiedzUsuńCo do ogrodów, ja ciągle najbardziej kocham japońskie, jedzenie japońskie również, hahaha.
Jesli będę w Krakowie, odwiedzę ogród botaniczny.
Pozdrawiam.:)
Witam serdecznie:) Nie tylko ja dzisiaj świętuję:))) Gratuluję rocznicy:))) Przepiękne zdjęcia:) Życzę kolejnych wspaniałych wypraw i w ogóle wszystkiego dobrego:) Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńGratuluję rocznicy i życzę dalszych wielu lat blogowania:-)
OdpowiedzUsuńKrakowski Ogród Botaniczny uwielbiam. Każdego roku jestem w nim kilka razy.
Pozdrawiam serdecznie!
Cztery lata... Prawda, że szybko minęło:)? Życzę kolejnych rocznic w jeszcze większym gronie:)
OdpowiedzUsuńBlogowe gratulacje, tak trzymaj i pisz:)
OdpowiedzUsuńA zdjęcia i miejsce cudne:)
Serdeczności zostawiam:)
Droga Mario!
OdpowiedzUsuńGratuluję czwartej rocznicy blogowania i życzę kolejnych lat!!!!
Mario, jestem ogromną fanka Twojego bloga. Zawsze czytam pojawiające się posty a gdy ochłonę z zachwytu, po jakimś czasie komentuję. Muszę kiedyś odwiedzić krakowski Ogród Botaniczny ponieważ lubię to miejsce.
Miłego, słonecznego weekendu:)
A moje pałeczki, które kiedyś dostałem w prezencie wciąż leżą w kredensie. Bardzo lubimy ogrody. Tydzień temu odwiedziliśmy Ogrody Kapias. Też było wspaniale. Te w Krakowie wciąż przed nami. Podobają mi się.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ed
Wszystkiego najlepszego! Dużo weny i cierpliwości :)
OdpowiedzUsuńI taka mała ciekawostka: Robinia akacjowa, chociaż piękna, jest rośliną inwazyjną w Polsce, która zagraża naszej florze rodzimej.
Pozdrawiam!
Niech Twój blog dalej kwitnie , jak ten piekny ogród:):)
OdpowiedzUsuńŻyczę wytrwałości i dalszego dzielenia się pięknem. Ogromnie lubię Ogrody, a ten Krakowski odwiedziłam dwa razy, ale zawsze w okresie, w którym kwiaty tak pięknie nie kwitły, więc chętnie nacieszyłam oko twoimi zdjęciami.
OdpowiedzUsuńAch kochana to gratuluję Ci i życzę weny na przyszłość:) Przypomniałam sobie właśnie, że 11 czerwca minie 7 lat jak prowadzę bloga. Kurcze, ale to zleciało!
OdpowiedzUsuńOgród przepiękny, ja ogrody mogę zwiedzać zawsze i wszędzie.
Pozdrawiam cieplutko:)
Dos cumpleaños en uno. No hay nada mejor para celebrarlo que en ese hermoso jardín. Por lo que a mí respecta, te agradezco que lo hayas dado a conocer.
OdpowiedzUsuńBesos
Piekne miejsce. Gratulacje!
OdpowiedzUsuńGratuluję blogowej rocznicy!
OdpowiedzUsuńOgród jest przepiękny. Nigdy w nim nie byłam.
Myślę, że zajrzę do niego przy okazji najbliższych odwiedzin Krakowa.
Pozdrawiam bardzo serdecznie :)
Pięknie urodziny w pięknym miejscu :)
OdpowiedzUsuńGratulacje z okazji rocznicy i życzę kolejnych owocnych lat w blogowaniu :) u mnie niebawem trzecia rocznica :)
236 lat to piękny kawał czasu. Nie jestem sobie w stanie wyobrazić ilość osób jaka odwiedziła ten piękny i najstarszy polski ogród.
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego z okazji urodzin bloga, Krakowski Ogród Botaniczny to idealna oprawa do świętowania. Życzę Ci niegasnącej radości z blogowania, niech dopisuje Ci natchnienie a podróżowanie sprzyja dzieleniu się z nami wspomnieniami. Pozdrawiam serdecznie.
Z okazji urodzin bloga życzę Ci wielu niezapomnianych podróży, o których będziesz nam mogła tutaj opowiadać ;) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńAle piękny ogród :3
OdpowiedzUsuńolbrzymi ogród :) jest o co dbać
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Polecam odwiedzić ten ogród botaniczny każdemu kto będzie w Krakowie.
OdpowiedzUsuńhttp://zatorski.pl/obrobka-skrawaniem-cnc/
Ogród botaniczny w Krakowie to wyjątkowe i piękne miejsce, które warto odwiedzić z całą rodziną.
OdpowiedzUsuńOgród botaniczny w Krakowie to jedno z najpiękniejszych miejsc w mieście. Szczególnie wiosną prezentuje się wyjątkowo.
OdpowiedzUsuńPodczas spaceru w tym ogrodzie botanicznym najbardziej urzekły mnie liczne stawy, dlatego postanowiłem wybudować własne oczko wodne w moim przydomowym ogródku. Jestem bardzo zadowolony z efektu. Jeżeli macie trochę wolnej przestrzeni w ogrodzie warto pomyśleć o takim rozwiązaniu.
OdpowiedzUsuńW tym ogrodzie bywałam wielokrotnie ale i tak najlepiej wspominam pobyty z książką przed egzaminami semestralnymi.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń