Kiedy za oknem panuje sroga zima, mróz szczypie w nosy, a wiatr duje - czy nie mielibyście przypadkiem ochoty przenieść się w czasie, żeby pod gołym niebem pławić się w gorącej kąpieli, w zacnym towarzystwie indyjskich lilii wodnych?
Któż z nas nie pamięta romantycznej sceny z "Nocy i dni", kiedy umorusany po kolana Józef Toliboski wręcza bukiet tych cudnych kwiatów Barbarze Niechcic? Eee tam ... Ona musiała czekać na brzegu, a ja kąpałam się pośród lilii:):):)
Biorąc pod uwagę naszą aktualną, niezbyt sprzyjającą aurę - chyba nie miałabym nic przeciwko temu, żeby ponownie zanurzyć się w wodzie o temperaturze 35 stopni. Jeśli również macie na to ochotę zabieram Was dzisiaj /szkoda, że tylko wirtualnie/ do węgierskiego miasteczka Heviz - położonego niedaleko Balatonu, słynącego głównie z uzdrawiających właściwości wód termalnych.
Hévíz to drugie co do wielkości termalne jezioro świata, w którym od stuleci pławią się Europejczycy i nie tylko. My na przykład spotkaliśmy w tym miejscu wielu Japończyków oraz Rosjan.
Któż z nas nie pamięta romantycznej sceny z "Nocy i dni", kiedy umorusany po kolana Józef Toliboski wręcza bukiet tych cudnych kwiatów Barbarze Niechcic? Eee tam ... Ona musiała czekać na brzegu, a ja kąpałam się pośród lilii:):):)
Biorąc pod uwagę naszą aktualną, niezbyt sprzyjającą aurę - chyba nie miałabym nic przeciwko temu, żeby ponownie zanurzyć się w wodzie o temperaturze 35 stopni. Jeśli również macie na to ochotę zabieram Was dzisiaj /szkoda, że tylko wirtualnie/ do węgierskiego miasteczka Heviz - położonego niedaleko Balatonu, słynącego głównie z uzdrawiających właściwości wód termalnych.
Hévíz to drugie co do wielkości termalne jezioro świata, w którym od stuleci pławią się Europejczycy i nie tylko. My na przykład spotkaliśmy w tym miejscu wielu Japończyków oraz Rosjan.