"Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy"
M. Grechuta
Naszą przygodę z Lanckoroną - pewnie jak większość odwiedzających ją osób zaczynamy od wybrukowanego Rynku wokół którego stoją zabytkowe domy pochodzące z drugiej połowy XIX wieku. Temperatura przekroczyła prawie 30 stopni, więc lekko nie będzie, a ja na dokładkę wymyśliłam sobie wejście na szczyt Góry Lanckorońskiej, gdzie zobaczyć można pozostałości XIV-wiecznego Zamku wzniesionego przez Kazimierza Wielkiego.
Liczę również na piękne widoki. Niestety okazuje się to absolutnie niemożliwe, ze względu na wysoko rosnące drzewa liściaste. Ścieżka prowadząca do zamkowych ruin biegnie przez las, więc maszeruje się całkiem przyjemnie.