Osoby które po raz pierwszy odwiedzają ojczyznę toreadorów prawdopodobnie podejdą do sprawy corridy z mieszanymi uczuciami: podniecenia, fascynacji, obawy, a może i odrazy.
Ktoś kto siedzi na trybunach w oczekiwaniu na otwierającą przedstawienie wielką galę, instynktownie wie, że to co za chwilę obejrzy nie jest sportem. Gazety zaliczają corrida de toros /walka z bykiem/ do spektakularnych widowisk, a jej obrońcy żarliwie bronią artystycznego charakteru przedstawienia. Walki byków pozostawiły mnóstwo śladów w hiszpańskim malarstwie, rzeźbie, muzyce, tańcu i literaturze.
Żeby miło Wam się czytało mój dzisiejszy - niestety trochę krwawy post - postanowiłam zadedykować Wam fragment mojej ulubionej opery Georga Bizeta "Carmen" - idealnie wpisującej się w tematykę hiszpańskiej korridy.
Ktoś kto siedzi na trybunach w oczekiwaniu na otwierającą przedstawienie wielką galę, instynktownie wie, że to co za chwilę obejrzy nie jest sportem. Gazety zaliczają corrida de toros /walka z bykiem/ do spektakularnych widowisk, a jej obrońcy żarliwie bronią artystycznego charakteru przedstawienia. Walki byków pozostawiły mnóstwo śladów w hiszpańskim malarstwie, rzeźbie, muzyce, tańcu i literaturze.
Żeby miło Wam się czytało mój dzisiejszy - niestety trochę krwawy post - postanowiłam zadedykować Wam fragment mojej ulubionej opery Georga Bizeta "Carmen" - idealnie wpisującej się w tematykę hiszpańskiej korridy.